Dziś proponujemy Wam 5 ciekawych gier słownych, które są nie tylko świetnym sposobem na wypełnienie czasu wolnego i pozwalają integrować się w grupie, ale również wzmacniają poczucie naszej wartości. Gry te pozytywnie oddziaływają na umysł i na jakość naszego życia.
-
KALAMBURY
Kalambury to towarzyska gra słowna. Polega ona na odgadywaniu haseł. Drużyna przeciwna przedstawia wylosowane wcześniej hasło w sposób bezsłowny tzn. gestami, pokazując jakąś czynność czy przedstawiając jakiś przedmiot. Czasem pomagamy sobie również rysunkami. Zarówno podczas pokazywania jak i rysowania nie można używać słów, ani wydawać dźwięków.
Gra ta pobudza wyobraźnię oraz kreatywność. Bardzo często jest także powodem do śmiechu i bardzo dobrego nastroju. Mogą w nią grać zarówno osoby dorosłe jak i dzieci.
-
TABOO
Taboo to gra towarzyska dla 4 lub więcej graczy. Podobnie, jak kalambury polega na odgadywaniu haseł, jednak tym razem nie możemy używać pewnych słów, które są „tabu”. Pracuje tu wyobraźnia, należy także wykazać się wielkim sprytem. Wpływ na grę ma także presja czasu, z która musimy zawalczyć. Taboo to świetna gra na spotkania rodzinne lub towarzyskie. Świetnie integruje grupę oraz bawi i śmieszy.
-
POMIDOR
Pomidor to gra słowna z lat siedemdziesiątych – z czasów, w których nie było komputerów czy telefonów komórkowych. Polega na prostej odpowiedzi „pomidor” na zadawane przez przeciwnika, przeróżne pytania. Na pozór jest to bardzo proste, ale uwierzcie, do czasu, potem ciśnie się odpowiedz: tak, nie, nie wiem itp.
Finał gry w „pomidora” jest różny: jedni grają na punkty, a inni na fanty. Jest to gra dla każdego – małego i dorosłego, na dodatek uczy cierpliwości i niesamowitej koncentracji.
-
WĄŻ SŁOWNY
Wąż słowny to gra wymagająca przede wszystkim skupienia. Im więcej osób w nią gra tym robi się trudniej i… weselej. Zasada jest bardzo prosta. Osoby po kolei mówią słowo a kolejna osoba mówi szybciutko następne. Ale nie może się ono powtarzać i musi zaczynać się ostatnią literę przedmówcy.
Gra ta świetnie organizuje czas wolny, nie wymaga plansz, kostek… można w nią zatem grać w samochodzie, na spacerze, właściwie wszędzie. Wymaga koncentracji i kreatywności, uczy zapamiętywania oraz poszerza zasób słownictwa. Trudność w tej grze polega na tym, ze bardzo dużo wyrazów kończy się na „a”, ale również na „y”, a „Yeti” to tylko jedno słowo na tą literę.
-
TRUDNE SŁOWA
Trudne słowa to, wbrew nazwie, bardzo prosta gra słowna, która również nie wymaga żadnych narzędzi. Polega ona na literowaniu, ale zadający wybiera jak najtrudniejszy wyraz czy wyrażenie, a osoba, która ma przeliterować robi to w bardzo szybkim tempie. Im szybciej, tym trudniej. Gra w trudne słowa wymaga dużego skupienia oraz walki z presją czasu. Bardzo często okazuje się, że dzieci zdecydowanie sobie radzą lepiej niż my dorośli.
No Comments